sobota, 29 stycznia 2011

Prawie jak... kandelabr ;D

U mnie tak trochę zrywami. Jak nic, to nic, a jak już, to kilka prawie na raz. Moje decoupagowanie odbywa się skokami. Czasem robię kilka prac jednocześnie, a później trochę szydełka i drutów. Teraz "wykańczam", tzn. lakieruję i takie tam moje decoupage. Dziś skończyłam świeczniki. Trochę podrasowałam serwetkę. Pomalowałam na wyraźniejszy kolor kropeczki i dokleiłam wstążeczkę. Szlaczek w oryginale był zbyt jasny. Kleiłam całą serwetkę na żelazko. Szło fajnie, ale kwiatek na jednym ze świeczników trochę "spłynął". Zbyt dużo lakieru w sprayu na początek :(.  Widać to na drugim zdjęciu. Świeczniki eksponowane są na serwetce wykończonej własnoręcznie szydełkową koronką.



Butelka na pigwówkę

Dokończyłam butelkę na nalewkę własnej roboty. Skoro nalewka własnoręczna, to i naczyńko na nią też powinno być własnoręcznie zrobione. Hand made - tak się chyba teraz mówi ;)? Kolory najlepiej wyszły mi na zdjęciu nakrętki. Żółty jest bardziej cytrynowy, ale cóż, nie jestem mistrzem fotografii. Na pozostałych zdjęciach żółty bardziej wpada w pomarańczowy.



                    



                   


                     
               "I to by było na tyle" ;)

sobota, 22 stycznia 2011

Zamotane na drutach

Witam! Dziś trochę "zamotane". Pokazywałam brązową czapkę i szalik. Spróbowałam zrobić ccoś na szyję, co na forum nazwano "baktusem". Prościej mówiąc to trójkątny szalik lub inaczej mała chusta. Kupiłam cieniowaną włóczkę i ze 100 g zrobiłam. Pasuje kolorystycznie do mojej najnowszej czapki i dojasnej, którą zrobiłam na szydełku (chyba trzy lata temu). Staruszka nie miała szalika do kompletu. Teraz już ma :-)


"Baktus"


Złożony na pół.

 
"Stara" czapka z nowym szalikiem.

 Nowa czapka w innym zestawieniu.

niedziela, 16 stycznia 2011

Butelkowe trio...

Swego czasu ozdobiłam butelkę fioletową serwetką. Do kompletu dorobiłam jeszcze dwie. Żółtą i zieloną.
Takie wesołe, butelkowe trio.

sobota, 15 stycznia 2011

Drobny prezent na ślub znajomych.

Znajomym z okazji ślubu postanowiłam życzenia wypisać na własnoręcznie wykonanej kartce. Przejrzałam "kilka" wątków z pracami karteczkowymi. Odwiedziłam hurtownię papierniczą, pasmanterię i powstała mała karteczka (do koperty standard). Taki jest efekt moich starań. Nie będę mistrzem karteczkowym, ale mam nadzieję, że młodzi docenią to, że cały czas myślałam o nich. Nieduża szkatułka - mój skromny upominek 
z okazji ślubu (razem z karteczką). Zdjęcia robiłam w ostatniej chwili, tuż przed wydaniem z domu. Kolory może niezbyt ze ślubem się kojarzą, ale zielony to nadzieja. Tak sobie wymyśliłam. Serca na dnie, to klejnoty, które znajdujemy dopiero jak zajrzymy do wnętrza. Nie widać ich na pierwszy rzut oka. Takie tam niby filozoficzne wywody ;-)






Nie mogłam oprzeć wieczka bo lakier jeszcze nie do końca był suchy.
Zostały by odciski.

piątek, 14 stycznia 2011

Czapka

Czapka zrobiona z użyciem pięciu drutów.
Ozdobiłam ją sznurkiem zrobionym na laleczce dziewiarskiej. 



 







czwartek, 13 stycznia 2011

Świąteczna wymianka

Minęło już dużo czasu od mikołajkowej i Świątecznej wymiany, w której brałam udział. Otrzymane paczki uwieczniłam i prezentowałam na forach w dziale poświęconym wymianie. Nie wpadłam na pomysł, żeby tutaj też przedstawić kunszt innych zafiksowanych. Nadrabiam więc zaległości.

Pierwsze - wymiana mikołajkowa na forum "Kraina czarów" pod hasłem - "coś płaskiego"

 
Śliczna zawieszka i karteczka wykonana własnoręcznie przez "juliettqę"


Równie śliczna zawieszka od "Mirgi"


Wymiana Świąteczna na forum "Złote rączki". Paczka z ozdobami choinkowymi, słodyczami i "przydasiami". Słodycze zjedzone do kawusi i herbatki.
"Przydasie" będą wykorzystywane w miarę potrzeb. Niedługo mam nadzieję zaprezentować pracę z wykorzystaniem jednego z drobiazgów.

 


środa, 12 stycznia 2011

Etui na okulary

Na początku zapowiadało się nieźle.



 Dopóki nie spróbowałam kraka dwuskładnikowego.



Sam krak to nic. Zrobiły się zacieki. Gorsze było wypełnienie spękań. Etui wyglądało jak brudne.  Obecnie szlifuję. Chyba zacznę od początku. Zastosuję ten sam motyw, ale niekoniecznie dwuskładnikowca. Może bez spękań zrobię.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Jak zamienić prosty słoik w ładny pojemnik na kawę?

Zwykły słoik przerobiony z bezbarwnego na kolorowy. Może służyć jako pojemnik na kawe, cukier czy cokolwiek sobie wymyślimy.
Do ozdoby z
astosowałam krak jednoskładnikowy.

Róż niebrzydki, ale wydawał mi się taki bez wyrazu.

Wypełniłam jasnoróżowe tło cieniowaniem.
Chciałam, aby było bardziej zapełnione wokół motywu.


Efekt końcowy prezentuje się następująco:
Motyw na zakrętce inny, bo nie miałam już tego co na bokach.
Wykorzystałam serwetkę maksymalnie.

  

sobota, 8 stycznia 2011

Narzuta na szydełku

W ferworze tworzenia decoupage i robótki na drutach zaniedbałam robienie kwadratów na moją szydełkową narzutę. Dziś prezentuję dziewiąty element. Każdy kwadrat powtarzam 20 razy. Na razie mam 180 elementów.

środa, 5 stycznia 2011

Zegar w zeberkę

Zegar poprawiony techniką decoupage. Ot tani zegar, kupiony w chińskim sklepie. Pierwotnie z czerwoną ramką. Córka wymyśliła, że ramka będzie w zeberkę. Sama ją ozdobiła i lakierowała. Korzystała z moich rad i materiałów. Teraz zegar wygląda tak.

niedziela, 2 stycznia 2011

Kominiarczyk na szczęście

Witam w Nowym 2011 Roku. Wszystkiego co najlepsze i szczęścia życzę. Tak sobie zrobiłam coś, co miało przypominać kominiarza. Kapelusz to nie cylinder, ale czarny to może trochę poudawać kominiarczyka. Ze względu na nakrycie głowy nie mógłby nawet udawać Zorro. Ale mam nadzieję, że szczęście przyniesie. Zabaweczka na choinkę. :-)