niedziela, 19 grudnia 2010

Bożonarodzeniowy wieniec

Jeszcze przygotowuję upominki na Mikołajki, ale rozglądam się za tym, co dla siebie zrobić. W pierwszej kolejności dokończyć "wieniec" świąteczny. Od ubiegłego roku czeka na realizację. Zaczęłam go robić dosyć późno i nie dokończyłam. W takiej postaci "przetrwał" do dziś. 

Żeby nie zajmował miejsca w szafie jako niedokończony, muszę wyciągnąć go na światło dzienne i "wykończyć". Żmudne cięcie i upinanie, ale chyba warto, żeby mieć coś nowego w tym roku. 

Dokończony wygląda tak. Na razie bez dekoracji, ale to już niebawem. Najważniejsze zrobione. DOKOŃCZYŁAM (uff) to co zaczęłam w ubiegłym roku. :-).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz