środa, 22 grudnia 2010

Wymiana z Mikołajem

W listopadzie przyszło do mnie zaproszenie do wzięcia udziału w Mikołajkowej i Świątecznej wymianie. Bardzo lubię dostawać prezenty dlatego zdecydowałam się zgłosić do losowania. Żeby coś dostać, trzeba najpierw dać. Przygotowałam trzy upominki - ozdoby choinkowe i nie tylko. Starałam się wykonać coś ładnego. Mam cichą nadzieję, że moje prezenciki podobały się obdarowanym. Dwie dziewczyny dostały gwiazdki i zakładkę do książki, a trzecia do tego zestawu jeszcze bombkę. Ozdoby wydziergałam na szydełku. (Dwa upominki miały być płaskie i mieszczące się w kopercie, trzecia paczka była na innych zasadach - inne forum. :-))


Każda zakładka dla innej obdarowanej.

Zestaw sześciu gwiazdek i skarpetki Mikołaja




Bombka widziana z dwóch stron.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Mikołaj

Dziś przedstawiam Mikołajkę. Zrobiłam ją na czterech drutach. Umieściłam na patyczku do szaszłyków, żeby zatknąć w doniczce. Oczy i usta narysowałam pisakami do tkanin. Rączki zrobiłam z drucika szenil. Kupiłam zestaw kilku kolorów w hurtowni papierniczej. Mikołajek ma 9 cm "wzrostu".


 
Tak prezentuje się w doniczce.
Na tle zielonego wygląda całkiem fajnie. 


niedziela, 19 grudnia 2010

Bożonarodzeniowy wieniec

Jeszcze przygotowuję upominki na Mikołajki, ale rozglądam się za tym, co dla siebie zrobić. W pierwszej kolejności dokończyć "wieniec" świąteczny. Od ubiegłego roku czeka na realizację. Zaczęłam go robić dosyć późno i nie dokończyłam. W takiej postaci "przetrwał" do dziś. 

Żeby nie zajmował miejsca w szafie jako niedokończony, muszę wyciągnąć go na światło dzienne i "wykończyć". Żmudne cięcie i upinanie, ale chyba warto, żeby mieć coś nowego w tym roku. 

Dokończony wygląda tak. Na razie bez dekoracji, ale to już niebawem. Najważniejsze zrobione. DOKOŃCZYŁAM (uff) to co zaczęłam w ubiegłym roku. :-).


piątek, 17 grudnia 2010

Tunel na szydełku

"O wypraszam to sobie, jak to, ja nic nie robię?"
Na zamówienie córy - to będzie
dłuuuga tuba na szydełku tunezyjskim. Czarna, więc mało widoczny ścieg, ale wcześniej robiłam nim łososiowe serwetki.


                  

Trochę robiłam na drutach. To co wcześniej zrobiłam na szydełku tunezyjskim sprułam (nie układało się zbyt miękko) i dziergam na drutach. Mam już 130 cm szala o szerokości ok. 70 cm. Nie wiem jak nazywa się ten ścieg, ale wygląda trochę jak angielski. Zobaczymy czy adresatce szal się spodoba. Mam nadzieję, że zdążę przed jej powrotem :D.
Cała długość nie mieściła mi się w obiektywie ;)


Prawa strona


Lewa strona

Prezenty na Boże Narodzenie


Witam przedświątecznie. Zabrałam się wreszcie za obiecane prezenty. To "wyjdzie" z domu, na obczyznę ;-). Taca i pierwsze etui na zamówienie.





 
 Wycięłam listki i nakleiłam.
Bałam się trochę kropkowania, dlatego "wzbogaciłam" lakierem ze złotym brokatem.





Po drugiej stronie użyłam drugiej warstwy serwetki jako cienia.


Upominki dla moich rodziców.


Przecinanie serwetki w szczelinach nauczyło mnie jednego -
- przecinaj po stronie wzoru, inaczej poszarpiesz serwetkę. :-(


Dla mojego taty - ta sama serwetka co w pierwszym etui, ale pomysł wykorzystania wzoru inny.
Mnie się bardziej podoba.



  Fotosik darmowy hosting obrazków Fotosik darmowy hosting obrazków Fotosik darmowy hosting obrazków





czwartek, 9 grudnia 2010

Anioły

Zrobiłam na zamówienie koleżanki aniołki. Proste, ale w stadzie nieźle się prezentują. W gromadzie siła ;-)

Moje Anioły gotowe do wylotu. Wszystkie pięć i jak to w rodzinie podobne są, ale też każdy inny :-). Mają około 10,5 cm wysokości. Oto one.


 Każdy ma inne wykończenie sukienki. Moje aniołki razem wyglądają nieźle, ale osobno można zobaczyć dokładniej wykończenie skrzydełek i sukienek. Wykończenie zrobiłam metaliczną nitką. Przedstawiam też innego aniołka. Znalazłam wzór dzięki jednej z użytkowniczek forum Kaiem. Ten wiszący aniołek ma 9,5 cm "wzrostu". Jest wykrochmalony i czeka na choinkę.

Fotosik darmowy hosting obrazków   Fotosik darmowy hosting obrazków   Fotosik darmowy hosting obrazków   Fotosik darmowy hosting obrazków   Fotosik darmowy hosting obrazków
                Niebieski              Srebrny               Śliwkowy                        Złoty                    Zielony - turkus 



Anioł zawieszka

sobota, 13 listopada 2010

Przerobiony kominek ;)


Skończyłam przeróbkę komina, który zrobiłam w ubiegłym roku. Musiałam dorobić kilka centymetrów, bo był za krótki. Albo czoło, albo karczek odsłaniał . Teraz jest w sam raz. Prosta robota, jednak właścicielce się podoba i jest jej dobrze w takim nakryciu głowy.

 

piątek, 5 listopada 2010

Moje ponczo

Nadchodzą dłuugie jesienne wieczory. Akurat pora na działalność rękodzielniczą. To będzie prawdopodobnie ponczo (z trochę obecnie pogardzanego moheru - ale milutki jest ;). Chyba, że w trakcie pracy przyjdzie mi do głowy jeszcze inne zastosowanie wykonanych części.


Wzór zaczerpnięty w całości z książki.
Zwiększyłam tylko o 2 oczka szerokość paseczka lewych oczek obok warkocza. 

  Część pracy ukończona - dwa prostokąty. Muszę jeszcze zszyć, dorobić wykończenie wokół szyi, coś na dole i gotowe. Na razie dwa prostokąty tylko przyłożone do siebie, ale tak mniej więcej będzie wyglądało moje ponczo. Nie wiem jak inne kobiety to robią, że dziergają szybko, z częstotliwością jednej większej pracy na tydzień lub jeszcze szybciej. Ja robię wolniej. Biorąc jeszcze poprawkę na prucie części robótki (jak mnie film zainteresuje, to rozpraszam się i czasem muszę nawet ok 10 cm robótki pruć, bo zakradł się błąd, który nijak nie daje się nie zauważyć ;-))

Pierwszy gotowy prostokąt.


Prostokąty na razie udające ponczo.
Następne ujęcia poncza. Powoli wykańczam swoją pracę. Robię dół szydełkiem. Jak wykończę przy szyi - jeszcze się zastanowię. Szydełko czy druty? Na razie tylko zszyte prostokąty


Fotosik darmowy hosting obrazków   Fotosik darmowy hosting obrazków

Dobrze, że ponczo można ułożyć w dwojaki sposób.
Myślę, że będzie się prezentowało nieźle w obu odsłonach.

Prawie gotowe. Jednak pozostaje jeszcze wykończenie przy szyi. Niestety zabrakło mi czerwonej włóczki. Mam jeszcze jeden sklep, w którym mogę poszukać. Jak nie będzie, to zrobię z takiej jaką mam. Na razie wykończenie dołu szydełkiem.



Skończone ponczo. Tak się przymierzałam do wykończenia przy szyi, że urosło to do rangi Mont Ewerestu. Jednak rzeczywistość okazała się o wiele prostsza. Jeden wieczór i zrobione. Zwykły ściągacz.


Klasyczne ułożenie. Trochę długie jak dla mnie.


Przesunięte trochę i już lepiej się w nim czuję.

Fotosik darmowy hosting obrazków   Fotosik darmowy hosting obrazków
Ponczo z beretem, gdyby trochę zimno było.
Kolor beretu jest bardziej buraczkowy.
Na zdjęciu nie widać dokładnie tego koloru.



środa, 3 listopada 2010

Etui

Chcę zaprezentować swój kolejny decoupage. Etui na okulary. Pełne "skuch", ale moje ci ono jest... Nie oddam go nikomu. ;-) Wystarczy trochę czasu i pracy, a niedrogi zwykły przedmiot można uczynić oryginalnym i niepowtarzalnym.


środa, 27 października 2010

Na imieniny Tadeusza

Dziś dokończę prezencik imieninowy. Podstawki do jajek. Jeszcze ze dwie warstwy lakieru i gotowe. Mam nadzieję, że się spodoba. Prawdą jest, że przy wyborze upominku trochę realizuję swoje pragnienia, ale cóż. Przydasię... ;-),



Po lewej ten sam wzór zaprezentowany w całości. Po prawej - druga strona "medalu".  
Żeby było trochę zabawniej przewiązałam sizalem. Może nie jest zbyt artystycznie, 
ale za to bardziej kolorowo. :)

piątek, 24 września 2010

Szydełkowy zielony szal

Od dawna wabił mnie kłębek zielonej włóczki. Wzięłam więc szydełko i zaczęłam robić ciepły szal. Niestety okazało się, że na moje przedsięwzięcie zielonej włóczki jest za mało. Sięgnęłam do moich kuferków z różnymi nićmi. Dołączam teraz odcień niebieskiego. Jak to wyjdzie? Zobaczę po zrobieniu. Do wydziergania używam szydełka tunezyjskiego nr 6. To coś dla miłośniczek szydełka i drutów jednocześnie.






Kombinowałam z kolorami. Tak w "skrócie" wygląda. Będzie ciepły, a to jest teraz najważniejsze. W trakcie robienia przykrywam sobie nim stopy. Cieplutko... :)




Skończyłam swoje wariacje na temat szydełka tunezyjskiego. Zrobiłam ciepły szal z trzech różnych kolorystycznie włóczek. Różną miały też grubość. Ciemnozielona część robiona była z podwójnej nitki. Zobaczę jeszcze czy nie zrobić na krótszych bokach wykończenia w postaci frędzli. Oto mój wytwór :-)


Jest długo to można go jeszcze zamotać wokół szyi.
Może poudawać duży komin ;-)

 Zamieszczam link do albumu ze schematami:

http://dorotak62.fotosik.pl/albumy/754205.html